black microphone on book page
30 marca 2025

Wieści z Kuby

 

Szczęść Boże! Dla Wszystkich parafian św. Faustyny w Pucku.

 

Podzielę się co słychać na misji na Kubie. Od czterech miesięcy jestem w górach w Buey Arriba, 12-tysięcznej miejscowości oddalonej godzinę drogi od centrum prowincji Bayamo . Droga tutaj jest bardzo słaba, ale z cierpliwością można tu dotrzeć. Miejsce, krajobrazy, natura bardzo piękne. Trochę spokojniej niż w wielkim mieście, co jest na plus. Wspólnota nie jest duża, w niedzielę uczestniczy około 30 osób, z tego koło 10 osób dorosłych przygotowuje się do chrztu. W tygodniu sprawuję Eucharystię, odwiedzam chorych, ubogich, w piątek jest Droga Krzyżowa, w sobotę Różaniec. Od piątku do niedzieli pomagają mi dwie siostry zakonne: Rosa z Hiszpanii i Anabelis Kubanka. Dojeżdżam jeszcze do dwóch innych wspólnot. Praca tutaj to powolne i cierpliwe głoszenie Ewangelii, obecność i świadectwo wiary. Często zaczynamy od początku. Mimo, że są to osoby dorosłe, to niestety lata, kiedy brakowało księży i sióstr zrobiły swoje.

 

Te cztery miesiące to też czas remontów, ponieważ kaplica i dom parafialny przez lata nie był remontowane. Cieszę się, że już dach nie przecieka, że ściany odmalowane i inne rzeczy poprawione , choć to nie jeszcze nie koniec. Mała dygresja: Pamiętam jak zapytałem kiedyś rodziców jako dziecko dlaczego wybrali akurat taki rodzaj, kolor płytek do kuchni, odpowiedzieli mi wtedy: wybrali? Kupiliśmy jakie był. Więc tu tak to działa :-)

 

Problemy są zawsze przejściowe. Zawsze brakuje czegoś, na zmianę: prądu, internetu, wody , paliwa, lekarstw. Rzeczy się nie kupuje, ale szuka. Ale Pan troszczy się o swoje sługi i daje chleb na każdy dzień. Bo ostatecznie to jego misja nie moja, ja tylko dla Niego pracuję.

 

Dziękuję Wszystkim przyjaciołom za każde wsparcie – zarówno te duchowe, jak i materialne. Wystarczy ci mojej łaski, mówi Jezus. Oby te słowa się wypełniły i w tej misji, która Pan mi dał.

 

Pozdrawiam serdecznie.

x. Karol Pstrągowski