Trwamy w Adwencie, czasie oczekiwania na przyjście Zbawiciela. W sensie teologicznym to przyjście ma podwójny charakter: przez Wcielenie, czyli narodzenie w czasie w grocie betlejemskiej oraz przyjście na końcu wieków jako Sędzia. Adwent jest okresem liturgicznym, który ma nas przygotować na jedno i drugie. Ale Adwent to także czas, który ma nas przygotować na trzecie przyjście Pana. Otóż przez łaskę ma Bóg także narodzić się w naszych duszach, po to, by je uświęcić, abyśmy mogli skorzystać z owoców Jego pierwszego przyjścia na ziemię, ale i po to, aby dane nam było usłyszeć przepełniający wielką radością Jego wyrok.
Wbrew pozorom takie przygotowanie nie jest, tym bardziej dziecinnie, ale i w ogóle łatwe. Dlatego Kościół w czasie Adwent posyła nam szczególną pomoc w osobach trzech wielkich postaci w dziejach zbawienia. Są nimi prorok Izajasz, św. Jan Chrzciciel oraz, przede wszystkim, Najświętsza Maryja.
Izajasz należy do największych proroków Starego Testamentu. Pochodził podobno z rodu arystokratycznego i był spokrewniony z domem panujących. Miał spore wpływy polityczne, szczególnie będą doradcą króla Ezechiasza. Ale niestety na ziemi nic nie trwa wiecznie i gdy nastąpił król Manasses, Prorok, jak to się mówi, znikł ze sceny politycznej. Według tradycji właśnie z rozkazu Manassesa, Izajasz miał ponieść śmierć męczeńska ok. 696 r. przed Chrystusem. Jego wyjątkowość dla Adwentu polega na tym, że przez cztery tygodnie Adwentu najczęściej czyta się jego proroctwa w Liturgii Słowa w czasie mszy świętych, jak i w Liturgii Godzin. Z jego słów zaczerpnięty jest werset: "Rorate coeli desuper et nubes pluant iustum: Aperiatur terra et germinet Salvatorem" (Spuśćcie rosę, niebiosa, z góry! Obłoki niech ześlą z deszczem Sprawiedliwego. Niech się otworzy ziemia i zrodzi Zbawiciela.), który tak często powtarza się w Liturgii Adwentowej Mszalnej i brewiarzu. Niech te święte teksty budują naszą wiarę.
Druga postać, która dominuje w Adwencie, to oczywiście św. Jan Chrzciciel. Wiemy, że był synem Elżbiety i Zachariasza i że w bardzo surowych warunkach sam przygotowywał się na przyjście Zbawiciela. Jan uczy nas również cnoty pokory. O wielkości Proroka znad Jordanu zaświadcza sam Pan Jezus, a więc nawet nie wypada nam dyskutować o jego roli dla naszego adwentowego wzrastania. Uczmy się od niego przede wszystkim dawania czytelnego i odważnego świadectwa o zbliżającym się Chrystusie. Obecna sytuacja dziś tego od nas szczególnie wymaga.
Również poza wszelką dyskusją jest trzecia postać Adwentu - Maryja. Aż trudno coś nowego o Niej napisać. Pozostaje się zgodzić z często powtarzanym zdaniem, że Maryja, ta żywa monstrancja dająca nam Syna Bożego Jezusa Chrystusa. Maryja zawsze była Tą, która na Pana Jezusa wskazywała i do Niego prowadziła. W tegorocznym Adwencie, który rozpoczyna rok pod hasłem „Zgromadzeni na świętej wieczerzy”, to porównanie Maryi do monstrancji jest ze wszech miar zasadne. Niech więc Maryja prowadzi nas do Boga Żywego ukrytego sakramencie Eucharystii.
Udanego i radosnego, mimo smutnych okoliczności, Adwentu.
© Copyright 2024 - Przystań Miłosierdzia