Przystań

Miłosierdzia

05 grudnia 2021

... bo Ty jesteś ze mną

Po pierwszej książce autora " Z Bogiem w Rosji" wydanej niedługo po powrocie do USA  – która pokazuję obrazy widziane bardziej " oczami ciała",  " Bo ty jesteś ze mną " to ta sama historia, ale widziana "oczami duszy".  Książka pokazuje jak człowiek po przejściu drogi krzyżowej, którą było wieloletnie zesłanie i praca w syberyjskim łagrze podporządkowując się Bogu, stopniowo rezygnując z siebie rozkwita pełnią człowieczeństwa.

 

Wspomnienia jezuity, Amerykanina polskiego pochodzenia Waltera J. Ciszka czyta się jednym tchem, chociaż skłaniają one też do wielu refleksji na temat kondycji człowieka i jego relacji z Bogiem. Przyznam, że książka mnie zaskoczyła treścią i przesłaniem. Spodziewałam się szczegółowej relacji z gehenny, jaką autor przeszedł w sowieckich więzieniach i w łagrach. Tymczasem duchowny więcej pisze o przemyśleniach, do jakich skłoniło go własne i cudze cierpienie. To na pewno rzadkie w literaturze i ciekawe spojrzenie na stalinowski totalitaryzm i jego skutki.

 

Ksiądz Ciszek był wykształconym człowiekiem, kapłanem z powołaniem, duszą i ciałem oddanym swojej misji. Gdy w czasie drugiej wojny światowej znalazł się na terenach Polski okupowanej przez sowietów, postanowił stać się duchowym przewodnikiem i opiekunem najbardziej cierpiących – aresztowanych i wywiezionych w głąb Rosji więźniów. Szybko okazało się jednak, że wzniosłe idee w zderzeniu z rzeczywistością muszą zostać poddane próbie, która przerasta możliwości człowieka.

 

Ksiądz Ciszek pisze szczerze o chwilach zwątpienia i załamania w okresie, gdy był torturowany na okrytej czarną sławą Łubiance. Dopiero wówczas zrozumiał, czym tak naprawdę jest zło, przemoc i pogarda wobec drugiego człowieka. Wiara w Boga i jego wola była siłą, która pozwalała mu przetrwać najtrudniejsze chwile. A tych było sporo, o czym autor opowiada bez przemilczeń, analizując jednocześnie mechanizmy stalinizmu, pisząc o sposobach prowadzenia przesłuchań, które tak naprawdę były upadlającymi fizycznie i psychicznie torturami. Kolejnym etapem w życiu duchownego była kilkunastoletnia walka o przetrwanie w łagrach.

 

Dopiero wówczas zdał on sobie sprawę, jak ważne jest ludzkie ciało i jego kondycja – przetrwać mogli tylko najsilniejsi, co zdawało się przeczyć dotychczasowym przekonaniom księdza. Była to dla niego kolejna wielka lekcja życia i konfrontacji dobra ze złem. Była to również wielka próba wiary, z której udało mu się wyjść zwycięsko. Dziękuję Bogu za ojca Waltera Ciszka i jego niesamowite świadectwo wiary. Książkę bardzo gorąco polecam

 

 

Źródło: https://www.swietywojciech.pl/

© Copyright 2024 - Przystań Miłosierdzia